Ciekawy przypadek Benjamina Buttona

Ostatnimi czasy w domu rewolucja :D Ojciec zamówił telewizję kablową, a tam dość fajne filmowe kanały. Ja jako dziecko fal telewizyjnych wciągam się niestety za bardzo, jednak jest w tym i plus. Mianowicie trafiłem ostatnio na dość "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona".

Powiem wprost DOBRY FILM. Na tym mógłbym skończyć :) Dla tych, którzy nie oglądali filmu oraz nie czytali książki, tak jest książka, a dokładniej zbiór opowiadań "Ciekawy przypadek Benjamina Buttona i inne opowiadania" Francisa Scotta Fitzgeralda. Właśnie na jej podstawie reżyser David Fincher nakręcił ten film

W filmie grany przez Brada Pitta bohater rodzi w klinice w Baltimore jako siedemdziesięcioletni mężczyzna, z biegiem czasu młodnieje, jednak młodnieje do wieku noworodka, po czym zamyka oczy. Jednakże, młodnieje jego ciało, mózg uczy się tak jak każde inne dziecko, jednakże jako młody chłopiec ma objawy demencji starcze. Za młodu nie jest wychowywany przez matkę bo ta umarła przy porodzie. Ojciec natomiast podrzuca "staruszka"do domu starców. Ale fabuły nie będę opisywał.
Film ten to doskonałe źródło inspiracji, dla tych, którzy uważają, że stracili swoje okazje w życiu. W doskonały sposób film ten pokazuje przemijanie, tu jest ono w odwrotną stronę młody organizm z roku na rok staje się młodszy bo urodził się staruszkiem. Staruszek zdobywa doświadczenie takie jakie dzieci, uczy się. Ma obcowanie z osobami starszymi, które "myśląc", że mają przed sobą doświadczonego staruszka opowiadają mu swoje historie. Przez te historie widz może zauważyć, że traci okazje, tak jak pływaczka, która w wieku 19lat zatrzymała się 2 mile przed brzegiem (drugim- metą) kanału La Manche.
W wieku młodzieńczym Benjamin wie o wiele więcej o życiu, mimo chłopięcego wyglądu. Właśnie przez tych ludzi, których poznał oraz przez całe swoje życie. Młody organizm z zewnątrz ma umysł doświadczonego mężczyzny.
Polecam ten film każdemu :) Bardzo dobre kino!

źródło: filmweb.pl