Samsara. Książka o drogach, których nie ma.

Tak jak zapowiedziałem we wpisie dotyczącym trailera reklamującego książkę Tomka Michniewicza "Samsara. Na drogach, których nie ma.", stało się mam ją "za sobą". Książka podróżnicza opowiadająca o Azji jakiej nie znamy oraz o przygodach autora.

Z początku trochę drażni umieszczenie przypisów na końcu książki, jeśli można je nazwać przypisami, ponieważ w tekście rzadko kiedy jest jakiś znak aby zajrzeć na koniec książki. Szczerze to jedyny jej minus...no może oprócz tego, że chcę dalszą część :) Zaglądanie na koniec w poszukiwaniu informacji rozprasza czytanie jednakże jest do przełknięcia i idzie się przyzwyczaić.

Książka opowiada o podróży po Azji, jednak w treści autor wplata kilka retrospekcji z poprzednich wypraw celem wyjaśnienia pewnych spraw poruszonych w "głównym" wątku. Tytuł wciągnął mnie w świat przedstawiony, wraz z autorem oraz jego towarzyszami, których napotyka na swej drodze i z którymi podróżuje przenosimy się pieszo albo stopem do Nepalu, Indii, Wietnamu, Tajlandii czy Laosu, no i Malezji jeszcze :). Jak to mówią kawał Azji.

Główny wątek, jeśli tak można nazwać cel, jaki towarzysz autorowi przez długi czas jest poszukiwanie rzeczy niewytłumaczalnych, czegoś magicznego, co ciężko pojąć, a jednak się dzieje. Jednak nie będę zdradzał czy odnalazł to czego szukał...

Opowieści w książce są bardzo ciekawe, czasem zabawne, a czasem niebezpieczne, czytając ją ma się wrażenie przeżywania ich wraz z autorem i jego towarzyszami, tak jak aktor powiedział w trailerze, czasami brała mnie zazdrość, że nie można przeżyć przygód z książki.

Do połowy książki autorowi towarzyszy Adam, jego przyjaciel ex-śpiewak chóralny zafascynowany w sztuce walki z Wietnamu oraz we wszystkim co wojskowe. Dalej Tomek (autor sam podpisał książkę Tomek Michniewicz co widać na zdjęciu) podróżuje z Kaczorem, informatykiem, fanem westernów oraz znającym całe zwrotki starych piosenek na pamięć. W końcowej fazie czytania poznajemy Mariannę, to co Tomek napisał o niej w książce to prawda. Jest naprawdę ładna i można się w niej zakochać od pierwszego spojrzenia! 

Dobrze. Dość tego spoilerowania :)

Aby oddać treść książki w jednym zdaniu posłużę się tym stwierdzeniem: "Azja, jakiej nie znamy oczami rodaka podróżującego bez biura podróży".

Pod koniec książki, przygody są już rzadsze i autor zabiera nas do powrotu do domu.

Jest to bardzo przydatna książka dla wszystkich, którzy chcą wyjechać bez biura podróży z samym plecakiem (back-packerów). Autor opisuje zwyczaje panujące w danym kraju, ciekawe miejsca warte zobaczenia, pisze ceny noclegów, adresy hoteli, ceny pokoi, ceny żywności oraz to jak podróżować. Jest to świetny poradnik, dla wybierających się do Azji.

Jako, że jest to książka podróżnicza i lekko przypominała mi książkę Cejrowskiego, zawiera ona mnóstwo zdjęć, jednak te w książce to bardzo mała ilość resztę znaleźć można na stronie wydawnictwa otwarte.eu/samsara.

Polecam tą książkę. To jedna z tych, które ukazuje jak życie toczy się podczas podróży, jak można przeżyć przez dwa tygodnie więcej niż przez rok siedząc w domu.